poniedziałek, 20 października 2008

2 dzień w Zadarze, poniedziałek 13 października

:)

taki sobie kiedyś kupimy ;)

Mary & Kate

Kwestia sporna co lepsze Ożujsko czy Karlovacko, została rozstrzygnięta :]

najlepsze miny mieli siedzący obok turyści zwłaszcza niedowierzający Azjaci i kamerki poszły w ruch ;)





czy wygląda to na połowę października? a u was dalej pada? :]



donacik :]

zakwaterowanie :)

oliwki

figi i chilloutowy tarasik

oliwki once again :)


Wyspani, po dobrym śniadanku, wybraliśmy się do miasta, żeby je zobaczyć na spokojnie w świetle dziennym. Masa zdjęć, masa straganów z pamiątkami (łosiu nie zliczę ile razy musiałam odwracać głowę by nie skusić się na jakieś kolczyki :P). Myślę, że zobaczyliśmy wszystko co najważniejsze, wszystko to o czym się uczyliśmy na zajęciach z turystyki :P
Trzeba przyznać, że mimo faktu że to połowa października - grzało niesamowicie i nawet się trochę opaliliśmy. Niektórzy nawet sobie popływali w morzu ;) Niezbyt ciepłe, ale da się przyzwyczaić:) Super chillout do popołudnia. Słońce, morze i Ożujsko :) a to wszystko otoczone dźwiękami wydawanymi przez morskie organy. Chorwacja jak zwykle niesamowita, cudowny odpoczynek - uczucie jak na wakacjach. Jak dla nas raj. Chciałoby się tu zamieszkać na stałe...




      wiem że wideo nie jest idealne ale chcę wam pokazać jak genialnie to brzmi

      Brak komentarzy: