sobota, 29 listopada 2008

Pula 16 listopada


Pula zaliczona.. nie zachwyca, amfiteatr każdy kojarzy, poza tym parę innych staroci.. zwiedzanie miasta nie wychodzi w niedziele, mało ludzi, zero życia i tylko McD otwarty.. powoli stwierdzam, że zwiedzanie czegokolwiek w weekend to strata czasu, zabytki to sobie można pooglądać na widokówce... ale cóż zrobić... jesteśmy tak leniwe i wciąż brakuje nam czasu na porządne zwiedzanie :P ładnie nas wytłumaczyłam ???:D:D

amfiteatrzyk





najwięcej czasu spędziłyśmy przy tej kici :P

a to moja ulubiona część Puli, stocznia czy cuś ale wyglądało to nieziemsko :D tak wiem jestem dziwna :P

w oddali amfiteatr


nie macie pojęcia jak ciepło było!!! opalać się w połowie listopada? to jest coś :P

twierdza... na nk na profilu Marty znajduje się fota z szczęśliwymi posiadaczkami widocznych "armatek" :P

Katedra Mariacka


takie sysunie są w Puli

całuśny Pan Joyce ;)

łuk Sergiusza


;) coś dużo tych malanów spotykamy :P




nasi nowi koledzy z Puli xD jak zwykle w otoczeniu Kasi :P

Brak komentarzy: